"D***kracja jak to mówi Korwin". Ziemkiewicz o prawyborach w Konfederacji

"D***kracja jak to mówi Korwin". Ziemkiewicz o prawyborach w Konfederacji

Dodano: 
Rafał Ziemkiewicz (Do Rzeczy)
Rafał Ziemkiewicz (Do Rzeczy) Źródło: YouTube
– Kandydatem Konfederacji został Krzysztof Bosak, który został wybrany przez większość i teraz ta większość jest obrażona, bo oni głosowali na Bosaka, ale nie po to, żeby wybrać Bosaka, tyko żeby wybrać kogoś innego – mówił Rafał Ziemkiewicz w programie "Polska na serio".

Dostępny jest już najnowszy odcinek programu "Polska na serio". To wspólny projekt medialny "Do Rzeczy i wSensie.tv. W dzisiejszym programie Rafał Ziemkiewicz i Rafał Otoka-Frąckiewicz dyskutowali o prawyborach w Konfederacji wokół których zrobiło się głośno w ostatnim czasie.

Finał prawyborów miał formułę elektorską. 314 elektorów reprezentowało poszczególnych kandydatów, którzy walczyli o głosy wyborców na wcześniejszych 16 zjazdach wojewódzkich. Kandydaci, którzy zdobyli wtedy największe poparcie wyborców, mieli najwięcej głosów elektorskich. Głosy elektorów były jawne. W kolejnych turach odpadali kandydaci z najsłabszym wynikiem.

W czwartym odpadł Janusz Korwin-Mikke, a w piątym Konrad Berkowicz. W szóstym głosowaniu na czoło wysunął się Grzegorz Braun, uzyskując 135 (43 proc.) głosów. Na drugim miejscu znalazł się Krzysztof Bosak (37,6 proc. głosów), zaś odpadł Artur Dziambor, który uzyskał 61 głosów. To oznacza, że nie poparli go jego partyjni koledzy – Janusz Korwin-Mikke i Konrad Berkowicz. Wielu zwolenników Dziambora oraz partii KORWiN nie mogło zrozumieć takiego obrotu sprawy.

– Były uczciwe wybory, "d***kracja jak to mówi Korwin. Okazało się, że jak wyszedł wynik to nie taki, jak miał być. Tak to zawsze z tą demokracją jest. Skutek jest taki, że kandydatem został Krzysztof Bosak, który został wybrany przez większość i teraz większość jest obrażona, że oni głosowali na Bosaka, ale nie po to, żeby wybrać Bosaka, tyko żeby wybrać kogoś innego – stwierdził Rafał Ziemkiewicz.

Publicysta "Do Rzeczy" drwił, że wszyscy kandydaci mogą stwierdzić, że są wygranymi prawyborów. – Grzegorz Braun wszedł do drugiej tury, Korwin wygrał, bo udowodnił, że "d***kracja" nie ma sensu, pan Dziambor też jest wygrany ponieważ zapowiedział, że się będzie teraz odchudzał, zyska na tym jego zdrowie – mówił publicysta.

Otoka-Frąckiewicz stwierdził, że zawsze uważał, że Artur Dziambor jest "zbyt uczciwy do tego interesu". Ziemkiewicz z kolei ocenił, że Krzysztof Bosak będzie musiał teraz udowodnić wyborcom, że jest poważnym politykiem.

Czytaj też:
Król musi abdykować
Czytaj też:
"Straciliśmy cnotę, a i rubelka nie zarobiliśmy". Korwin-Mikke o sukcesie Bosaka

Źródło: wSensie.tv
Czytaj także