"Właśnie policja zrobiła nalot na moje biuro w Toruniu, sprawdzić, czy pracownicy noszą maseczki w biurze" – poinformował polityk. "To jakaś zmasowana akcja, czy tylko szczęśliwi wybrańcy będą sprawdzani?" – dopytuje Mentzen.
"Niestety jestem dziś w Warszawie, więc nie miałem możliwości wytłumaczenia funkcjonariuszom, że działają bez podstawy prawnej, ponieważ rozporządzenie do opublikowanej wreszcie ustawy covidowej pojawiło się przed ustawą, a co za tym idzie, nie obowiązuje. Nasze państwo z dykty, nawet tak prostej rzeczy nie potrafi zrobić porządnie" – dodał polityk we wpisie na Facebooku.
Pod jego wpisem internauci zaczęli dopytywać się, czy pracownicy mieli na sobie rzeczone maseczki, ale polityk nie odpowiedział.
Przypomnijmy, że od soboty obowiązuje rozporządzenie Rady Ministrów, na mocy którego do 27 grudnia bieżącego roku panuje nakaz zakrywanie ust i nosa w zakładach pracy, jeżeli w pomieszczeniu przebywa więcej niż jedna osoba
Pracodawca jest ponadto zobowiązany zapewnić środki do dezynfekcji rąk albo rękawiczki jednorazowe.
Czytaj też:
Drwiący wpis na Twitterze policji. "Szanowny Panie Senatorze..."Czytaj też:
Poseł PiS ostro: Mam nadzieję, że komendant policji wreszcie do tego doprowadzi albo poda się do dymisji