Palikot wybrał źródło norm. To Urban
  • Tomasz P. TerlikowskiAutor:Tomasz P. Terlikowski

Palikot wybrał źródło norm. To Urban

Dodano:   /  Zmieniono: 
Intelektualne wynurzenia Janusza Palikota i Cezarego Michalskiego reklamowane jako polemika z polskością, polskim katolicyzmem i Kołakowskim to tylko antyklerykalne pitolenie.Tak nadęte, że aż śmieszne

Jeśli nowa książka Janusza Palikota (i Cezarego Michalskiego, bo to on – biorąc pod uwagę długość pytań i mizerność odpowiedzi – jest jej głównym autorem) ma być manifestem ateistycznej, laickiej Polski, to szczerze współczuję wszystkim laickim ateistom. „Zdjąć Polskę z krzyża” jest bowiem doskonałym potwierdzeniem tezy, że nie ma Polski i polskiego dyskursu politycznego bez katolicyzmu i że ci, którzy odrzucają chrześcijaństwo (choćby tylko kulturowe) jako spoiwo i glebę, na której rośnie nasze życie polityczne oraz społeczne, skazują się nie tylko na barbarzyństwo, ale także na bełkot. Rozmowa Michalskiego i Palikota nie jest bowiem – wbrew zapewnieniom z okładki prof. Zbigniewa Mikołejki – rozmową o „rzeczach niezwykle istotnych, fundamentalnych”, ale wulgarnym i pełnym antykatolickich (bo trudno tu mówić tylko o antyklerykalizmie) stereotypów atakiem na Kościół, a także samego Pana Boga. Atakiem, który miejscami przeistacza się w bełkot. (...)

Cały artykuł dostępny jest w 20/2014 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także